Cześć, tu Kasia i Dawid! Podróżujemy po Polsce i świecie na własną rękę, poszukując mało utartych szlaków, autentycznych miejsc, kontaktu z drugim człowiekiem. W 2023 roku wygraliśmy Turystyczne Mistrzostwa Vlogerów 2023. Na blogu i kanale Youtube znajdziesz inspiracje podróżnicze oraz uniwersalne poradniki, dotyczące

Jesteś tutaj: Sport Imprezy ​Podejmij ULTRA wyzwanie na Jurze Krakowsko-Częstochowskiej ​Podejmij ULTRA wyzwanie na Jurze Krakowsko-Częstochowskiej Jura Krakowsko-Częstochowska to wyjątkowe miejsce, szczególnie gdy pokonujemy je rowerem. A gdyby to zrobić to w jeden dzień? ULTRA wyzwanie czeka! Już 9 lipca spotkamy się na trasie pierwszego ULTRA Jura MTB Maratonu, którego trasa prowadzi z Krzeszowic do test kondycji- Od lat w naszych głowach kiełkował pomysł organizacji czegoś więcej niż tylko zwykły maraton MTB. Dlatego przyszedł czas na ULTRA Jura MTB Maraton – wyjaśnia Dariusz Leśniewski, organizator wydarzenia. – To jest teren o ogromnym potencjale, nie raz udało nam się tutaj zapraszać uczestników na różnego rodzaju wydarzenia, ale brakowało tej kropki na „i”, którą jest właśnie formuła ULTRA. Dzięki współpracy z naszymi partnerami w tym roku podejmujemy wyzwanie i mamy nadzieję, że podejmą je również ULTRA Jura MTB Maratonu prowadzi w dużej części rowerowym Szlakiem Orlich Gniazd. Na uczestników będą czekały nie tylko przepiękne widoki, ale również odcinki wymagające techniki jazdy, zmierzenia się z mocnymi podjazdami, jak i wszechobecnym 160 kilometrów trasy, zawsze robi wrażenie, szczególnie gdy musimy ją pokonać w terenie. Dlatego właśnie nazwa ULTRA nie jest tutaj przypadkowa. Od dawna wszelkiego rodzaju formuły ultra zdobywają swoich fanów w biegach, pojawia się również coraz więcej różnego rodzaju inicjatyw rowerowych, ale takie wydarzenie będzie jedyne w swoim rodzaju - zachęca Roman Matysik z ULTRA Jura MTB Maratonu. - Ruszamy z Rynku w Krzeszowicach, uczestnicy mogą wybrać moment startu dogodny dla siebie, ale już limit na mecie jest jeden, trzeba zmieścić się do godziny klasyfikacja rowerów elektrycznychMożna wybrać tradycyjny rower, albo… rower elektryczny. W ramach ULTRA Jura MTB Maraton będzie obowiązywała osobna klasyfikacja Wbrew pozorom posiadacze rowerów elektrycznych wcale nie będą mieli łatwiej, bo jedna bateria nie wystarczy na cały dystans, trzeba więc ustalić odpowiednią logistykę. Co ważne Ci uczestnicy nie rywalizują wprost z pozostałymi, którzy stawiają wyłączeni na siłę własnych mięśni – tłumaczą będzie oznaczona, do tego każdy zawodnik otrzyma również mapę trasy w formie elektronicznej oraz specjalne urządzenie pokazujące aktualną pozycję na mapie. Po drodze czekają bufety, gdzie będzie można odpocząć lub się posilić, a na mecie pasta party i gorące powitanie. Finałowe metry ultra maratonu zostaną zlokalizowane przy nowej siedzibie częstochowskiej Fabryki się już teraz- Widzimy się 9 lipca 2022, więc pozostało niewiele czasu do namysłu. Im wcześniej uda się zapisać, tym więcej można oszczędzić w ramach opłaty startowej. Zapewniamy Wam dobrą zabawę – to przede wszystkim – dodaje Dariusz informacje związane z rejestracją na wydarzenie można znaleźć na stronie Szlak Orlich Gniazd maratony mtb ULTRA Jura MTB Maraton Jura Krakowsko-Częstochowska o autorze Paweł Waloszczyk Twórca portalu, absolwent Politechniki Śląskiej który zamiast pisać o tym co zrobić by sprzęt rowerowy był lepszy, co robił przez ostatnie lata, postanowił sam się za to zabrać. Pasjonat nowych technologii i materiałów. Powiązane posty

W związku z tym, lot balonem doskonale nada się na prezent dla bliskiej osoby. Do wyboru masz mnóstwo lokalizacji, ponieważ latamy w całej Polsce m.in. Katowice, Warszawa, Bielsko-Biała, Białystok, Łódź, Kraków, Lublin, Wrocław, Jura Krakowsko-Częstochowska i wiele innych. W ofercie znajdziesz również lot nad Tatrami lub wokół

Coroczne sprawdzenie warunków na Jurze - poznajemy nowe odcinki! Plan Kuba z ojcem.. Rowery gravel. Tym razem chcemy objechać całą Jurę w jeden dzień (kiedyś robiliśmy to w 3 dni, kiedy Kuba miał 9 lat, teraz ma 14!) Trasa łatwa - trudność jest jedynie w dystansie. Jura co rok zaskakuje nas nowymi trasami (lub starymi ale wspaniale przygotowanymi!). W tym roku konkretna jazda w trybie mieszanym (szosa/gravel) - z Olsztyna pod Częstochową prosto pod Wieliczkę! Dzień 1 Olsztyn (zamek) -> Mirów -> Ogrodzieniec -> Pieskowa Skała -> Dolina Prądnika -> Kraków Podgórze (132 km) Samochód zostawiamy na parkinku pod Zamkiem w Olsztynie (10zł). Od razu wbijamy na ścieżkę rowerową pod parkingiem i ruszamy w stronę Piekła i dalej do Mirowa. Mirów to jeden z najfajnieszych zamków na Jurze, dodatkowo jest intensywnie remontowany. Można tu zjeść, wypić i odpocząć (zaraz za restauracją jest lokalny mały sklepik z ławkami). Dalej Boblice i kolejne Orle Gniazdo, ten już jest wyremontowany - prezentuje się zacnie. Cały czas poruszamy się leśnymi drogami i ścieżkami - tylko raz zmuszeni byliśmy do prowadzenia rowerów, ale dosłownie 50m. Trasa jest miejscami wymagająca ale każdy sobie z nią poradzi. Następnie Ogrodzieniec i Podzamcze - tego zamku nie trzeba opisywać. Akurat na zamku trwa jakiś festiwal rycerski, ale ciśniemy dalej w stronę Ojcowa. Do Ojcowa zjeżdżamy super stromym, ale stabilnym, równym pieszym szlakiem. Ostrożnie lądujemy na szosie tuż za Maczugą Herkulesa. Mijamy Kościół na wodzie i wjeżdżamy do Ojcowskiego Parku Narodowego. Trafiamy na zlot miłośników II Wojny Światowej - super atmosfera. Jemy, pijemy, odpoczywamy - jeszcze kilkadziesiąt km do mety. Ruszamy na Kraków przez Dolinę Prądnika. Bajkowe krajobrazy, wspaniała ścieżka niemalże do samego Krakowa. Końcówka jest drogą, ale w sobote wieczorem ruch jest praktycznie zerowy - więcej tu rowerów niż czterech kółek :) Krótka wizyta u smoka i uciekamy na nocleg (mamy tu rodzinę więc ich wykorzystujemy). Dzień 2 Kraków Podgórze -> Tyniec -> Wiślana Trasa Rowerowa -> Kraków PKP (32 km) Dziś delikatnie. Kupiliśmy bilety na PKP do Częstochowy. W międzyczasie odwiedzamy Klasztor w Tyńcu. Super droga przez Lasy Tynieckie. Rowerem można wjechać na sam dziedziniec klasztory skąd mamy nietuzinkowy widok na Wisłę. Odpoczywamy i wpadamy na Wiślaną Trasę Rowerową. Jak po stole wśrod wielu rolkarzy,biegaczy,rowerzystów wpadamy ponownie pod Wawel ;) Obiad w Rynku i ruszamy PKP do stacji Częstochowa Stradom. Częstochowa Stradom -> Olsztyn (17km) Ku naszemu zdziwieniu na dworcu w Częstochowie Stradom rozpoczyna się elegancka ścieżka rowerowa prowadząca prosto do Zamku w Olsztynie!. Na początku wydostajemy się z miasta, następnie wpadamy w lasy i super nową, szeroką ścieżkę (nazwałbym to autostradą!) rowerową, która zaprowadza nas do Olsztyna. Pakujemy auto i wracamy. Podsumowanie Jurę robimy od kilku lat, zaczynaliśmy od dystansów 20-40km - od zamku do zamku. Tym razem zaliczyliśmy całą za jednym ruchem. Wycieczka wymagająca - jak traficie na pogodę to jest to niesamowita przygoda. Warto jechać latem, kiedy dzień długi jeśli chcecie zwiedzić część zamków pod drodze ;) W przyszłym roku trzeba spróbować z Olsztyna do Krakowa (tu wypić kawę) i ruszyć w drogę powrotną. Zdjęcia Mapa & GPX
Dzień 2: Śniadanie, Przejazd w Góry Stołowe, Wyjście na Szczeliniec Wielki, czyli najwyższy szczyt w Górach Stołowych, Wizyta w barokowej Bazylice w Wambierzycach, zwiedzanie Ruchomej Szopki, Kaplica Czaszek, ściany i sklepienie wnętrza kaplicy pokrywa ok. 3 tys. czaszek i kości ludzkich, Obiadokolacja, Dzień 3: Śniadanie,
Witam Jakoś nigdy nie było okazji aby się tutaj udzielać, ale wpadłem ostatnio na pomysł aby 'zrobić' jurę w dwa dni Termin jest do uzgodnienia, ale generalnie im później tym lepiej, jura centralna jeszcze w wielu miejscach zawalona drzewami które powoli już usuwają... Sądzę że w miesiąc/dwa powinno być już ok. Plan jest taki, żeby zacząć wcześnie rano w Częstochowie- i szlakiem czerwonym (Pieszym szlakiem orlich gniazd) przejechać połowę trasy docierając do Ogrodzieńca. Dzień drugi reszta trasy do Krakowa. Całość ma nieco ponad 160km, 2/3 tego szlaku zjeździłem na rowerze i sądzę że nie powinno być kłopotu ze zrobieniem go w dwa dni gdyby ktoś chciał się dołączyć to walić śmiało propozycje;) pzdr Michał
Jura Krakowsko-Częstochowska – mapa atrakcji: Ojcowski Park Narodowy – skarby natury na Wyżynie Krakowsko-Częstochowskiej. Na terenie Ojcowskiego Parku Narodowego liczne atrakcje czekają na Ciebie! To tu natura ukazała swoje niezwykłe piękno i bogactwo. Park słynie przede wszystkim z unikalnych formacji skalnych, jakie można tu
Trasa motocyklowa: Wolbrom-Pieskowa Skała-Miechów-Szczekociny-Czarnca-Koniecpol-Mirów-Bobolice-Pilica-Smoleń-Wolbrom (długość trasy około 210 km) Któż, będąc w tym położonym na południu Polski zakątku, zwiedzając go, nie byłby zachwycony? Absolutnie retoryczne pytanie! Już sama jazda po tutejszych drogach, kiedy wspinamy się na przełęcze, w pofałdowanych pasmach wzgórz, i mamy przed sobą wspaniałe panoramy lesistych i poszatkowanych przez pola pagórków powoduje, że ten widok każe człowiekowi głębiej wciągać powietrze do płuc. A ile jest tutaj ciekawostek natury przyrodniczej, czy też rozmaitych perełek architektonicznych! Zawsze wracam tutaj z ogromną przyjemnością i dodam, że również z osobistą nostalgią. Nostalgia wynika z faktu, że spędziłem w tych rejonach dużo czasu w mojej młodości, "górnej i durnej", kiedy na tutejszych skałkach - ostańcach, przygotowywałem się do prawdziwych wysokogórskich wspinaczek, które na wiele lat mną owładnęły i odsunęły w cień chłopięce zainteresowanie motocyklami. Ale biologia ma swoje prawa i kiedy góry zmęczyły moje ciało, a zwłaszcza kolana, to wróciwszy do młodzieńczych zainteresowań od wielu już lat poznaję mój kraj i rozmaite jego okolice z siodełek rozmaitych motocykli. Tak między innymi obejrzałem moje wyśnione Dolomity, których niestety nie miałem sposobności zdobywać w okresie alpinistycznym. No, dość tych dygresji i wracajmy do "naszych baranów" (jak mówią Francuzi), czyli do Jury Krakowsko-Częstochowskiej. "PanMarek" Pasjonat opery, gór i motocykli + dobra czysta wódeczka (na zgłuszenie). Z Wolbromia, który specjalnie niczym się nie wyróżnia, wyruszamy w stronę najpiękniejszego zamku Jury, ba nawet nie zniszczonego, czyli zamku w Pieskowej Skale. Znajduje się on na północnych krańcach Ojcowskiego Parku Narodowego. Zaparkowawszy motocykle na parkingu u jego stóp, czyli w Dolinie Prądnika i mając przed oczami dziw natury jakim jest Maczuga Herkulesa, wdrapujemy się, aby zwiedzić wnętrza tego zamku. Oczywiście jak każda obronna budowla ulegał ten zamek rozmaitym modyfikacjom. Mimo rozmaitych wojen, które w tym rejonie się toczyły, zamek mający swoje początki w XIV wieku przetrwał do XIX wieku w najlepszym stanie spośród innych licznych zameczków Jury. W XVII wieku dobudowano do niego bastionowe fortyfikacje (dla artylerii), ale i tak Szwedzi w czasie "potopu" zajęli go i obrabowali. Potem jeszcze zrobili to Rosjanie w odwet za Powstanie Styczniowe. Odrestaurowany i mieszczący muzea jest obecnie w stanie kwitnącym i ogromnie wartym, aby go zwiedzić. Ba, na bastionie pyszni się ogród w stylu francuskim. Ten rejon, czyli Dolina Prądnika, to miejsce wspaniałych wycieczek motocyklowych dla "Krakusów" oraz rozmaitych turystów z innych części Polski. Zamek w Pieskowej Skale prezentuje się wspaniale Widok na Maczugę Herkulesa z podnóży zamku Jakimi drogami teraz dotrzemy do następnego punktu wartego obejrzenia, to jest już zupełnie nieistotne. Najważniejsze że powinniśmy obejrzeć kolejną nietypową budowlę z wbudowanym do niej zabytkiem. Otóż w Miechowie jest kościół, którym opiekują się Bożogrobcy (w Polsce z dodatkiem Miechowitów). Jest to zakon rycerski, założony w czasie wypraw krzyżowych, którego funkcją była opieka nad grobem Chrystusa w Jerozolimie. Oczywiście zakonnicy opiekowali się również pielgrzymami, którzy do tego grobu, często z drugiego końca (ówczesnego) świata, docierali. Otóż w kościele jest wbudowana replika Grobu Pańskiego takiego, jaki jest w Jerozolimie. Zwiedzając kościół i grób pozwoliłem sobie (było to już kilka lat temu) wzorem św. św. Jana i Piotra wczołgać się do grobu. Niestety nie znalazłem żadnych usuniętych płócien (to oczywiście żart). Ale i tak to "zwiedzanie" wywarło na mnie duże wrażenie. Obejrzałem natomiast z ogromnym zainteresowaniem będącą w sali przy bocznym korytarzu wystawę poświęconą Całunowi Turyńskiemu. Uważam, że to bardzo rzetelnie i naukowo zrobiona wystawa, przedstawiająca badania i fakty historyczne, związane ze znalezieniem i rozmaitymi "przygodami" tego niezwykłego zabytku. A to ogrody zamkowe w stylu francuskim... ... i dziedziniec zamkowy Przed kościołem Bożogrobców w Miechowie Znowu zostawiając uważnemu czytelnikowi-turyście wybór drogi dojazdowej kierujemy się na Szczekociny. To tutaj w czasie Insurekcji Kościuszkowskiej 1794 r Naczelnik Kościuszko poniósł klęskę w bitwie z Prusakami, sprzymierzonymi z Rosjanami. Było to już po sławnych dla nas Racławicach, w których tak chlubnie wyróżnił się Wojciech Bartos, nazwany Głowackim. Niestety pod Szczekocinami ten dzielny kosynier odniósł śmiertelne rany i zmarł niebawem koło Małogoszczy (prawdopodobnie). Po atrakcjach Jury Krakowsko-Częstochowskiej przebiegła trasa prologu przed Motulową wyprawa do Azji. Zobacz, jak to wszystko wyglądało na filmie. Ze Szczekocin kierujemy się na Włoszczową. Jednak tam nie docieramy i kiedy zobaczymy tablicę informującą, że jesteśmy w Czarncy tam, właśnie (skręciwszy w lewo do wsi), najpierw podjedziemy pod kościół i park. W kościele jest sarkofag Stefana Czarnieckiego. Kto to był, chyba nie trzeba specjalnie wyjaśniać. Poświęcona jest mu również boczna kaplica, w której są pamiątki po tym wielkim patriocie i wodzu. Naprzeciwko kościoła jest park, w którym był kiedyś dwór, a obecnie jest pomnik z płaskorzeźbą głowy naszego hetmana, co to był: "ani z soli, ani z roli". Przed pomnikiem, mocno wetknięty w kamienne podłoże, sterczy nadludzkiej wielkości miecz. Dlaczego miecz? Przecież Czarniecki, jeśli już czegoś używał, to była dużo poręczniejsza szabla. Natomiast pomnik wodza, stojący na rynku przed budynkiem szkoły, w którym są wystawy poświęcone jego postaci, jest już bardziej historyczny i trzyma w ręku buławę hetmańską. Czarnca. Współczesna kawaleria przed pomnikiem hetmana Czarnieckiego Z Czarncy jest niedaleko do Koniecpola. Jest to z kolei rodowa miejscowość innego znakomitego dowódcy z pierwszej połowy XVII w. Tym dowódcą był Stanisław Koniecpolski. Był to wódz zasłużony zarówno w bitwach ze Szwedami, jak i z Tatarami. A przecież obydwie te nacje cechowały zupełnie inne style walki. Koniecpolski potem związał się z innym rejonem ówczesnej Rzeczpospolitej, czyli z kresowym Podolem. To tam zostawił po sobie jeden z najwspanialszych zabytków XVII-to wiecznej architektury, czyli palazzo in fortezza w Podhorcach koło Brodów. Niestety aktualnie ten zabytek to obraz "nędzy i rozpaczy". W kościele w Koniecpolu znajduje się też symboliczny nagrobek hetmana, gdyż faktycznie pochowany jest w ufortyfikowanych przez siebie Brodach (współcześnie Ukraina). Ogromnie jego, wojskowego i organizacyjnego, talentu zabrakło w czasie powstania Chmielnickiego (1648). Koniecpolski zmarł bowiem w 1646 r mając zaledwie 54 lat. Miechów, Szczekociny, Czarnca, Koniecpol - trochę żeśmy opuścili naszą Jurę. Koniecpol. Rodowa miejscowość innego wspaniałego wodza I Rzeczpospolitej czyli Stanisława Koniecpolskiego Czas wracać. Więc z Koniecpola jedziemy na Lelów. Z Lelowa minąwszy Niegowę lądujemy pod zamkiem w Mirowie. Jest to jeden z wielu zameczków-strażnic, jakie na ówczesnej granicy Królestwa Polskiego pobudował (obrona przed Czechami i ich niemieckimi królami, kumplami Krzyżaków) ówczesny król czyli Kazimierz Wielki. Ten, który (na początku XIV w): "zastał Polskę drewnianą a zostawił murowaną" (w drugiej połowie tegoż wieku). Zamek jeszcze niedawno jako ruina niszczał na skutek pogodowych fanaberii. Teraz jest rekonstruowany. Ale chyba nie będzie to rekonstrukcja jaką przeszedł sąsiedni zamek w Bobolicach. Będą to chyba zabezpieczone ruiny jak w Smoleniu. Widoki na Jurę w okolicach Podlesic (niedaleko Bobolic i Mirowa) Kolejny zamek, w Mirowie jest rekonstruowany A propos Bobolic, to tutejszy zamek, który jeszcze pamiętam jako smętne resztki, od kilku już lat jest jak nowy. Jeśli tak wyglądał (z zewnątrz) za czasów Kazimierza Wielkiego to ho, ho! Natomiast bardzo by się król zdziwił, gdyby zobaczył jego wnętrza. Już nie mówię o komputerach, czy telefonii bezprzewodowej. Myślę, że większości urządzeń (np. wody lecącej ze ściany) to by nijak nie umiał wykorzystać. Postęp techniczny i cywilizacyjny, nie mylić ze społecznym, obyczajowym czy kulturalnym jest wręcz niewyobrażalny. Pomyślmy, że przeciętny obywatel mieszka teraz dużo wygodniej, niż najbogatszy książę czy monarcha panujący jeszcze w XVIII w. Dopiero rozwój XIX-wiecznego przemysłu (kapitalizm!) zaczął ludziom, rzeczywiście, ułatwiać codzienne życie i dbać o zdrowie. Zrekonstruowany zamek w Bobolicach Z Bobolic, mijając ostańce skalne tu i ówdzie wystające z pagórków pokrytych lasami, docieramy przez Kroczyce do Pilicy. Miasteczko nazywa się tak samo, jak jedna z największych rzek środka Polski. Nie dziwota. Otóż w tutejszych wywierzyskach zaczyna Pilica (rzeka) swój bieg i kończy go w okolicach Warki. W Pilicy jest ładny rynek i można zwiedzić dawną fortyfikację, która jest mocno zaniedbana. Ale ma za to romantyczny park ze starymi drzewami. Z Pilicy jest niedaleczko do ostatniego na tej trasie, ale bardzo ciekawego, zabytku, jakim jest zamek w Smoleniu. Zostawiwszy motocykle na parkingu po chwili będziemy w ruinach porządnie zabezpieczonych przed kaprysami pogody. Po wdrapaniu się do górnego zamku roztoczy się przed nami rozległa panorama z wzgórzami Jury oraz skałkami i lasami jakimi Jura się charakteryzuje. Zamek w Smoleniu Maleńki, ale uroczy ratusz na rynku w Pilicy To już był ostatni punkt naszej przejażdżki i wycieczki. Zaliczyliśmy kawał historii i piękne krajobrazy. A musimy zdać sobie sprawę, że to był tylko niewielki kawałek tego pysznego udźca, z przyrumienioną skórka, który udało nam się ukroić. Nawet nie mam siły aby wymienić te obiekty i zabytki, których jeszcze nie widzieliśmy! Jura ze swymi krajobrazami i zamkami czeka! Wolbrom-Pieskowa Skała-Miechów-Szczekociny-Czarnca-Koniecpol-Mirów-Bobolice-Pilica-Smoleń-Wolbrom (długość trasy około 210 km)
Pogoda i temperatury w październiku. Jeśli chcesz doświadczyć odpoczynku w czasie pięknej, złotej jesieni w Jurze Krakowsko-Częstochowskiej, październik to najlepszy moment! Na termometrach jest wtedy maksymalnie 12 st. C. W nocy jeszcze chłodniej - temperatura spada do 5 st. C. Warto dodać, że przez 22 dni świeci słońce i nie pada.

Wyżyna Krakowsko-CzęstochowskaWyżyna Krakowsko-CzęstochowskaWierzchowinowy ostaniec (Grodzisko w Jerzmanowicach)Skała RękawicaZamek w PodzamczuWyżyna Krakowsko-Częstochowska ( ) nazywana również Jurą Krakowską i Jurą Polską, to makroregion geograficzny położony w południowej Polsce . Stanowi wschodnią część Wyżyny Śląsko-Krakowskiej . Tworzy pas długości ok. 80 km , pomiędzy Krakowem a Częstochową . W pasie tym wzgórza wznoszą się na wysokość 300-515 m Niekiedy używa się także nazwy Wyżyna Krakowsko-Wieluńska, pomimo tego że pomiędzy Częstochową a Wieluniem nie ma już wzgórz tej treści1 Położenie2 Regionalizacja fizycznogeograficzna3 Geologia4 Rzeki5 Klimat6 Grzyby, glony i porosty7 Fauna8 Zamki i Szlaki Najwyższe Inne atrakcje turystyczne9 Ochrona przyrody na Wyżynie Krakowsko-Częstochowskiej10 Linki zewnętrzne11 Zobacz też PołożenieW dwóch rejonach Wyżyna wznosi się powyżej wysokości 500 m Najwyższe miejsce znajduje się na terenie Ogrodzieńca – Góra Zamkowa lub Góra Janowskiego (515,6 m wg najnowszych pomiarów, na starszych mapach podawana jest niewłaściwa wysokość – 504,5 m Drugi rejon gdzie Wyżyna przekracza 500 m to wzgórze Skałka ( Grodzisko ) – 512,8 m w Jerzmanowicach . Ku zachodowi opada stromo do Wyżyny Śląskiej , na wschodzie przechodzi łagodnie w Nieckę Nidziańską . Południowa część Wyżyny Krakowsko-Częstochowskiej tworzy Grzbiet Tenczyński , który jest oddzielony od pozostałej jej części Rowem Krzeszowickim . Rów Krzeszowicki stanowi drogę przejścia ze Śląska do Małopolski . Regionalizacja fizycznogeograficznaWyżyna Krakowsko-Częstochowska dzieli się na następujące makroregiony : Wyżynę Częstochowską Wyżynę Olkuską Rów Krzeszowicki Grzbiet Tenczyński Wyżyna Krakowsko-Częstochowska graniczy:od północy z Niziną Wielkopolską i Wyżyną Woźnicko-Wieluńską od zachodu z Wyżyną Śląską i Niziną Śląską od południa z Kotliną Sandomierską od wschodu z Wyżyną Małopolską . GeologiaObszar Jury ma bardzo ciekawą przeszłość geologiczną. Stanowił niejednokrotnie w swojej historii dno morza, przez co powstało wiele warstw skał ( dolomity , margle , wapienie ). Dominującymi skałami są jednak wapienie górnojurajskie . Charakterystyczne są skały wapienne pocięte dolinami erozyjnymi, a także zjawiska krasowe jaskinie ze stalaktytami , stalagmitami oraz stalagnatami . W kierunku Obniżenia Górnej Warty występuje strome obniżenie o wysokości ok. 100 południa uskok tektoniczny Rów Krzeszowicki oddziela Wyżynę Olkuską . Rejon na południowy wschód od Częstochowy jest miejscem, gdzie znajduje się najwięcej jaskiń w Polsce. Występują tu skamieniałe szkielety i skorupy organizmów, które przywędrowały z obszaru równikowego ( amonit ), powstałą poprzez wyżłobienie Dolinę Prądnika, ostańce czyli twardsze fragmenty skał, które nie podlegają rozpuszczaniu ( Maczugę Herkulesa ). Zachodziły tu także ruchy górotwórcze, co również dało ciekawy efekt. Najwięcej wzniesień jest w okolicach Krakowa. Dzięki różnorodności skał występują tu specyficzne gatunki roślin. RzekiNa Wyżynie Krakowsko-Częstochowskiej swój początek biorą rzeki i potoki: Warta , Biała Przemsza , Czarna Przemsza , Pilica , Dłubnia , Szreniawa , Czarka (Żarki-Letnisko), Prądnik , Wiercica, Rudawa , Chechło , Dulówka , Kluczwoda , Sanka , Rudno, Będkówka , Kozi Bród . KlimatKlimat wyżyny jest nieco odmienny od otaczających ją obszarów. Pokrywa śnieżna zalega tu przez 80 dni w roku, a od kwietnia do września trwają okresy burzowe. Roczne sumy opadów mieszczą się w granicach 650-700 mm i są nieco wyższe niż w rejonach przyległych, a średnie temperatury niższe o od 0,5 do 1,0 °C. Średnia temperatura latem wynosi 19 °C, zaś zimą -3 °C. FloraWg prof. Władysława Szafera pozostająca pod wpływem klimatu oceanicznego Wyżyna Krakowsko-Częstochowska tworzy odrębną krainę geobotaniczną. Dominują tu ciepłolubne rośliny charakterystyczne dla Europy Zachodniej. Stwierdzono występowanie ok. 1600 gatunków roślin naczyniowych , co stanowi 60% całej liczby gat. tych roślin w Polsce. Endemity i gatunki rzadkie: brzoza ojcowska (w Dolinie Bolechowickiej i Kobylańskiej ), warzucha polska znaleziona w Olkuszu , warzucha tatrzańska ( endemit tatrzański ), ostróżka tatrzańska ( subendemit tatrzański), przytulia krakowska , modrzew polski .Z rzadszych roślin wymienić należy także gatunki: ostnica Jana , ostnica włosowata , goździk siny , aster gawędka , wisienka stepowa , kruszczyk drobnolistny , szałwia łąkowa , rojnik górski , macierzanka pospolita , kłokoczka południowa , kwitnące okazy bluszczu , 10 gatunków storczyków , fiołek bagienny . LasyW zbiorowiskach leśnych występują głównie grądy , mieszane bory sosnowo-dębowe z domieszką jodły lub buka, świetliste dąbrowy. Sporadycznie występuje buczyna sudecka i buczyna karpacka z domieszką jodły. W runie tej ostatniej występuje lepiężnik biały , żywiec gruczołowaty , paprotnik kolczysty , parzydło leśne . W okolicach Ojcowa i Olkusza występują reliktowe lasy górskie - jaworzyna górska z języcznikiem zwyczajnym .Wśród drzew dominują: grab , sosna , buk , brzoza , dąb , jodła. Wczesną wiosną przed rozwojem liści przez drzewa w runie leśnym zakwitają masowo: przylaszczka pospolita , zawilec gajowy i żółty , miodunka ćma , szczyr trwały , śledziennica skrętolistna , zdrojówka rutewkowata , złoć żółta , groszek wiosenny , pierwiosnek lekarski i wyniosły . Spotkać można też śnieżyczkę przebiśnieg , wawrzynka wilczełyko , konwalię majową . Często występuje kopytnik pospolity , pomocnik baldaszkowy , borówka czarna i brusznica . W podszycie często występuje dzika porzeczka . InneCiepłolubne zbiorowiska murawy kserotermicznej reprezentowane są przez około 300 gatunków. Są to m. in: aster gawędka, czosnek skalny (poza Jurą nie występujący na niżu), dziewanna austriacka, ostnica Jana, kostrzewa bruzdkowana, oman wąskolistny , przetacznik wczesny , rumian żółty , róża francuska , turzyca niska i turzyca Michela, wiśnia karłowata . Roślinność pustynna reprezentowana jest przez szczotlichę siwą i wydmuchrzycę piaskową .Co ciekawe występuje tu pewna liczba gatunków roślin typowo górskich (szczególnie w południowej części wyżyny). Są one reliktami glacjalnymi , które przetrwały tutaj po ostatnim zlodowaceniu. Należy tu wymienić takie gatunki, jak: ciemiężyca zielona i chaber miękkowłosy ( w Dolinie Prądnika ), omieg górski (przy źródłach Białej Przemszy ), skalnica gronkowa , kozłek trójlistny, zanokcica zielona , zachyłka Roberta (na skałach i piargach ). Jeszcze starszymi reliktami, bo pochodzącymi z okresu trzeciorzędu są bardzo rzadko spotykane: ostróżka tatrzańska, wierzba lapońska , reliktami jest również brzoza karłowata , dębik ośmiopłatkowy i znaleziony tylko na dwóch stanowiskach paprotnik nieużytkach i suchych wapiennych zboczach występują krzaczaste zarośla leszczyny , tarniny , dzikiej róży , a wśród skał wapiennych licznie występuje jałowiec pospolity . Grzyby , glony i porosty Liczna jest flora grzybów – ok. 600 gatunków. Z rzadszych gatunków występują: piestrzenica kasztanowata , szmaciak gałęzisty , muchomor sromotnikowy , żagiew siarkowa i rosnący pod ziemią jeleniak . Ogromne bogactwo glonów (w rzece Pilica doliczono się ich 450 gatunków). Niemal połowę z 420 występujących tu porostów stanowią epifity . Występuje tu bardzo ładny skorupiasto-listkowaty porost złotorost ścienny oraz rzadki granicznik z poważniejszych zagrożeń dla flory Jury jest duże skażenie powietrza spowodowane bliskim sąsiedztwem dużych zakładów przemysłowych oraz zmiany środowiska spowodowane osuszaniem bagien i torfowisk. FaunaMłody zaskroniecZe stosunkowo rzadkich zwierząt występują tu: padalec zwyczajny , w tym również jego rzadka odmiana turkusowa, gniewosz plamisty , zaskroniec , żmija zygzakowata , ropucha paskówka . Z owadów największy europejski chrząszcz jelonek rogacz , największy polski motyl zmierzchnica trupia główka oraz paź żeglarz . Obszar Wyżyny stanowi podobnie jak w przypadku flory odrębną krainę zoogeograficzną pod nazwą Jura Krakowska. Na skutek szkodliwego dla środowiska przyrodniczego oddziaływania gospodarki człowieka została tu wytępiona znaczna liczba gatunków ssaków i innych rzadkich zwierząt. Dawniej charakterystyczny dla Jury był np. wąż Eskulapa, który został wytępiony niemal w całej Polsce. Zwiększyła się natomiast liczba zwierząt drobnych, szczególnie bezkręgowców. Obecnie na Wyżynie Krakowsko-Częstochowskiej występują zwierzęta typowe dla bardzo ciepłych i silnie zagospodarowanych obszarów chociaż można tu spotkać również wiele rzadkich gatunków szczególna uwagę wśród ssaków zasługują nietoperze, których na Wyżynie Krakowsko-Częstochowskiej żyje 17 gatunków rzadkie: nocek orzęsiony (w Jaskini Wierzchowskiej Górnej i Jaskini Racławickiej – jedyne występowanie w Polsce), podkowiec duży (stwierdzony w Polsce tylko w Jaskini Nietoperzowej), gacek wielkouchy , podkowiec mały (w Sokolich Górach) oraz mroczek posrebrzany Endemitami wśród fauny są tu: jelonek rogacz , paź królowej i paź żeglarz . Do endemitów należy zaliczyć również chrząszcze jaskiniowe (Choleva lederina gracilenta, Catops tristis inferus).W wodach źródeł krasowych ( w Dolinie Sąspówki) zachował się relikt z epoki lodowcowej, przedstawiciel fauny bezkręgowej – wypławek alpejski (planaria alpina). TurystykaSkałki wapienne w Złotym PotokuSkały wapienne w CzęstochowieDzięki korzystnej rzeźbie terenu obszar Wyżyny Krakowsko-Częstochowskiej był dobrym miejscem do budowy warowni obronnych. Wybudowano tu wiele zamków, które tworzą tzw. " Szlak Orlich Gniazd ". Jest tu dużo obiektów do się tu tereny wspinaczki skałkowej czy trasy dla względu na piękno krajobrazu Wyżyna należy do najatrakcyjniejszych regionów turystycznych w Polsce. Jura jest stolicą wspinaczkową Polski. Znajduje się tu wiele ścianek oficjalnie do tego przeznaczonych, oznaczonych w skali od II do co do stopnia trudności. Dla plażowiczów też coś się znajdzie. Jest tutaj Jezioro Porajskie. Ostatnio zbudowano wyciągi narciarskie . MiejscowościA Aleksandrowice Alwernia B Babice Będkowice Bibice Błędów Bobolice Bogucin Duży Bogucin Mały Bolechowice Bolęcin Bronowice Małe Brzoskwinia Bukowno Bydlin Bzów C Chechło Choroń Chrzanów Ciągowice Czerna Częstochowa Czyżówka D Dłużec Dąbrowa Górnicza Dulowa F Filipowice G Giebło Giebułtów Glanów Góra Włodowska Grodzisko Skała I Imbramowice J Jaroszowiec Jerzmanowice Jeziorowice K Karniowice Karniowice Klucze Korzkiew Kostkowice Kraków Bielany Salwator Kroczyce Kryspinów Krzeszowice L Lgota Liszki Lelów Ł Łazy Łutowiec M Masłońskie Mirów Mitręga Młoszowa Mników Modlnica Morawica Morsko Mstów Murownia Myszków Myślachowice N Niegowa Niegowonice Nielepice Niegoszowice Nieporaz Niesułowice O Ogrodzieniec Ojców Olkusz Olsztyn P Paczółtowice Piekary Pieskowa Skała Pilica Płoki Podlesice Podzamcze Poraj Poręba Poręba Górna Prądnik Korzkiewski Przeginia Przewodziszowice Przybynów Przymiłowice R Rabsztyn Racławice Regulice Rodaki Rokitno Szlacheckie Rudawa Rudno Ryczów Rzędkowice S Siedlec Siewierz Skała Sławków Sławniów Smoleń Strzegowa Suliszowice Sułoszowa TTomaszowice Tenczynek Trzyciąż Tyniec Trzebinia W Włodowice Wola Filipowska Wola Justowska Wolbrom Wygiełzów WęgrzceZ Zabierzów Zaborze Zawiercie Złoty Potok Ż Żarki Żarki-Letnisko Żarnowiec Zielonki Żelazko Żerkowice Żurada Zabytki Jasna Góra Zamki i ruinyOkiennik WielkiZamek w Białym Kościele Zamek Bobolice Zamek w Bydlinie Giebło Grabowa Jasna Góra Zamek Korzkiew Krzykawka Kwaśniów Dolny Zamek w Lelowie Zamek Lipowiec Zamek w Mirowie Zamek Morsko Zamek w Ogrodzieńcu Zamek w Ojcowie Okiennik Wielki Zamek w Olkuszu Zamek w Olsztynie Zamek Ostrężnik Zamek w Pieskowej Skale Strażnica Przewodziszowice Zamek w Rabsztynie Zamek Ryczów Zamek biskupi w Siewierzu Zamek biskupi w SławkowieZamek SmoleńZamek Suliszowiec Zamek Tenczyn Opactwo Benedyktynów w Tyńcu Zamek Udórz Zamek Królewski na Wawelu Zamek w Żarnowcu Grodziska Ta sekcja jest . Jeśli możesz, . GOPRNad bezpieczeństwem turystów terenie czuwa Grupa Jurajska Górskiego Ochotniczego Pogotowia Ratunkowego ). Szlaki turystycznePieszeSzlak im. Barbary RychlikSzlak Dolinek JurajskichSzlak Doliny RacławkiSzlak Gór GorzkowskichSzlak Kajasówki Szlak Orlich Gniazd Szlak Partyzantów Ziemi OlkuskiejSzlak Pustynny Szlak Szwajcarii Zagłębiowskiej Szlak Tenczyński Szlak Tysiąclecia Szlak Walk 7. Dywizji Piechoty Szlak Warowni Jurajskich Szlak Zamonitu Szlak Ziemi Chrzanowskiej Jaskinie Jaskinia Wierzchowska Górna – 950 m długości i 25 m głębokości Smocza Jama – 230 m długości i 15 m głębokości Jaskinia Ciemna – 230 m długości i 15 m głębokości Jaskinia Łokietka – 320 m długości i 7 m głębokości Jaskinia Mamutowa (Jaskinia Wierzchowska Dolna) – 326 m długości i 25 m głębokości Jaskinia Nietoperzowa (Jaskinia Jerzmanowicka) – 326 m długości i 25 m głębokości Jaskinia Studnisko – 337 m długości i 77,5 m głębokości Jaskinia Mąciwody – 185 m długości i 22 m głębokości Jaskinia Brzęczka – 127 m długości i 37 m głębokości Najwyższe skałyNazwaWysokość( m ) Góra Zamkowa 515,6 Grodzisko 512,8 Wielka Skała 512,8 Ostry Kamień 502Olszówka501Łysa492 Inne atrakcje turystyczne Pustynia Błędowska Pustynia Siedlecka Dolinki Krakowskie , najciekawsze z nich to: Dolina Kluczwody Bolechowicka Kobylańska Będkowska Szklarki Racławki Sąspowska Ochrona przyrody na Wyżynie Krakowsko-Częstochowskiej Ojcowski Park Narodowy Jurajskie Parki Krajobrazowe Park Krajobrazowy Orlich Gniazd rezerwaty florystyczne Bielańskie Skałki Skałki Przegorzalskie rezerwaty przyrody nieożywionej Bonarka Góra Zborów rezerwaty krajobrazowe Dolina Mnikowska Lipowiec Parkowe Panieńskie Skały Dolina Racławki Skała Kmity Smoleń Wąwóz Bolechowicki rezerwaty leśne Góra Chełm Ostrężnik Ostra Góra Sokole Góry Zielona Góra rezerwaty stepowe Skołczanka Linki zewnętrzne Lokalizacja ciekawych miejsc na Jurze. Zdjęcia i współrzędne. Zdjęcia z Jury Zobacz też Wyżyna Woźnicko-Wieluńska Polskie zamki i twierdze Inne hasła zawierające informacje o "Wyżyna Krakowsko-Częstochowska": Inne lekcje zawierające informacje o "Wyżyna Krakowsko-Częstochowska":

Jura to w środowisku wspinaczkowym miejsce kultowe, jeden z dwóch głównych polskich rejonów wspinania sportowego. Co roku powstają tu dziesiątki nowych dróg wspinaczkowych, mimo że eksploracja skalnych ostańców na dużą skalę trwa już od 50 lat. Amatorom wspinania z pewnością nie trzeba tego miejsca przedstawiać.
Jura Krakowsko-Częstochowska jest według mnie jednym z najciekawszych regionów w Polsce. Regionem, w którym za sprawą szlaku Orlich Gniazd oraz dużej liczby skał wapiennych ilość miejsc do zobaczenia jest przeogromna. W ostatnim czasie na Jurze byłam dwa razy w dwóch celach. Po pierwsze wspinanie, które tutaj sprawia faktycznie większą frajdę niż na sztucznej ściance, a po drugie zwiedzanie. Odkąd znam mojego chłopaka, powtarzał mi, że Jura jest świetna, że ciągnie go tam, bo tam odnajduje spokój. Wcześniej myślałam, że przesadza, teraz już wiem, co miał na myśli. Zapraszam Was w podróż po Jurze, na którą koniecznie musicie się wybrać. Podróż podzielę na dwie części, a na pierwszy ogień pójdzie część północno-zachodnia. Poniżej wstawiam mapkę, na której znajdziecie najważniejsze punkty na naszej trasie. Zamek w Olsztynie Położony bardzo blisko Częstochowy (około 15km) jest jednym z najładniejszych zamków na szlaku Orlich Gniazd. Stojący majestatycznie na wzgórzu góruje swoją imponującą wieżą, przez co jest widoczny z daleka. Wieża przywołuje na myśl inny bardzo znany zamek w Chęcinach koło Kielc. Wejść na zamek jest płatne – 5 zł dorośli, dodatkowo płatny jest wstęp na wieżę widokową. Wejść na teren zamku zdecydowanie warto. Dla mnie zamek w Olsztynie był pierwszym spotkaniem z Jurą, co spotęgowało mój zachwyt nad tym aż przesiąkniętym historią miejscem. Jedynie szkoda, że został mocno splądrowany podczas potopu szwedzkiego, jak z resztą wiele innych zamków na szlaku Orlich Gniazd. Ruiny Zamku Ostrężnik Ruiny Zamku w Ostrężniku są schowane w lesie i są ruinami w najmocniejszym tego słowa znaczeniu. Na skałce, w której znajduje się charakterystyczna jaskinia, można znaleźć fragmenty fundamentów ledwo wystające z ziemi. Dookoła rozpościera się bukowy las, który jest jednym z najpiękniejszych fragmentów Jury. Jego zieleń jest tak bardzo intensywna, że z trudem można skupić się na innych fragmentach rzeczywistości. Sam zamek prawdopodobnie nigdy nie został dokończony, kroniki raczej nie mówią o nim wiele, a szkoda, bo musiał wyglądać ślicznie otoczony z każdej strony przepięknymi bukami. Cmentarz żydowski w Żarkach Ze średniowiecznego otoczenia zamków, warto przenieść się o kilka wieków do przodu do miejscowości Żarki, tam znajdziemy doskonale zachowany cmentarz żydowski, na którym najstarszy nagrobek pochodzi z 1835r. Do tej pory na kirkucie zachowało się ponad 700 nagrobków. Ukryte w trawie macewy robią ogromne wrażenie, a otaczająca je cisza pobudza do refleksji. Co ciekawe kirkut ten nie jest jedynym w Żarkach, niestety na starszym z nich tzw. starym cmentarzu żydowskim nie ostały się już żadne nagrobki. Wstęp na teren cmentarza jest bezpłatny. Zamek Mirów Kolejny zamek na naszej trasie, który obecnie poddawany jest renowacji. Może nie uplasowałby się w czołówce najładniejszych zamków jakie widziałam, ale na liście najładniej położonych już by się prawdopodobnie znalazł. Zamek jest pięknie umiejscowiony na wzgórzu, otoczony pagórkami i dolinami, a wszędzie dookoła las… Piękne widoki gwarantowane. Zamek początkowo był strażnicą przynależną do położonego nieopodal zamku w Bobolicach. Co ciekawe, między zamkiem w Mirowie, a zamkiem w Bobolicach znajduje się ścieżka łącząca oba budynki. I tutaj wyobraźnia zaczyna działać pełną parą, bo od razu przed oczami stają baśniowe historie o spotykających się w połowie drogi, po kryjomu, kochankach, których zakazana miłość nie może w pełni rozkwitać. Zamek Bobolice Zamek w Bobolicach jest położony tylko kilkaset metrów od zamku w Mirowie, ale obu zamków nie sposób porównać. Jeszcze pod koniec XX wieku zamek Bobolice stanowił całkowitą ruinę, w którą popadał już od XVII wieku. W XIX wieku został tu odnaleziony ogromny skarb, a intensywne poszukiwania przyśpieszyły jego upadek. Obecnie został całkowicie zrekonstruowany i mieści w swoich murach hotel. Co ciekawsze, rekonstruktorzy zamku w swoich działaniach opierali się jedynie na pozostałościach fundamentów, ponieważ nie zachowały się żadne ryciny oraz opisy, które mogłyby posłużyć za wzór. Bez wątpienia zamek budzi wiele kontrowersji i sporów. Z jednej strony stoją ludzie, którzy są zachwyceni jego pięknem, po drugiej stronie zaś osoby, które nazywają zamek plastikowym Disneylandem, atrapą zabytku. Ja osobiście mam bardzo mieszane uczucia i nie wiem do końca co myśleć. Bez wątpienia zamek robi wielkie wrażenie, ale z drugiej strony chyba oczarowały mnie ruiny i mam gdzieś głęboko przeświadczenie, że wszystkie zamki powinny w ten sposób wyglądać. Co by jednak nie mówić, na zdjęciu poniżej prezentuje się wspaniale. Góra Zborów Góra Zborów to jedno ze świętych miejsc wspinaczy, miejsce magiczne, Mekka, a wszystko przez mnogość dróg wspinaczkowych, które przyciągają tu niejednego fana tego sportu. Dla lubiących mniej ryzykowne zajęcia, też coś się tutaj znajdzie. Zdecydowanie warto przespacerować się między skałami, których jest tu tak dużo, że można się naprawdę zgubić! Można poszukać amonitów i zdobyć nagi szczyt góry, który pięknie wybija się ponad korony drzew, co czyni go świetnym punktem widokowym. Przykre jest tu jedynie to, iż część terenu została kupiona i oznaczona jako teren prywatny. Obecnie można wchodzić tam bez kary, ale niestety to się w przyszłości prawdopodobnie zmieni. Okiennik Wielki Okiennik Wielki to chyba jedna z najbardziej charakterystycznych skał na Jurze. Jej popularność nie ogranicza się jedynie do wspinaczy. Prawdopodobnie już w wieku XII stał pod skałą drewniany gród. Ponadto o tym miejscu krąży wiele legendy, które donoszą, jakoby gród mieli zamieszkiwać zbójnicy lub też, że tutaj Janosik ukrył swoje skarby. Nieopodal w Morsku znajdują się ruiny zamku Bąkowiec, do których niestety nie udało nam się dojechać. I tak dojechaliśmy do połowy naszej trasy po Jurze. W tej części szlaku nocowaliśmy w Podlesicach obok Góry Zborów na polu namiotowym. Na trasie znajdziecie dużo miejsc, gdzie można rozbić namiot, jak również całą masę pokoi gościnnych. W kolejnej części udamy się do takich perełek jak zamek w Ogrodzieńcu, Pustynia Błędowska, Dolina Prądnika, a także do kilku mniej znanych miejsc. Oczekujcie następnej części niebawem! 🙂 Edit: druga część już jest! Zdjęcia znajdziecie na Flickr
Każda kobieta potrzebuje od czasu do czasu zaczerpnąć nowej energii i zregenerować siły, zapominając o codzienności. Znakomitą ku temu okazją będzie dzień spędzony w SPA. Poczuj wyjątkowy relaks i poddaj się profesjonalnym zabiegom pielęgnacyjnym. Odkryj moc rytuałów SPA wykonywanych z użyciem naturalnych kosmetyków. Peeling, maska oraz masaż ciała olejkiem sprawią, że Podejmij ULTRA wyzwanie na Jurze Krakowsko-Częstochowskiej Jura Krakowsko-Częstochowska to wyjątkowe miejsce, szczególnie gdy pokonujemy je rowerem. A gdyby to zrobić to w jeden dzień? ULTRA wyzwanie czeka! Już 9 lipca spotkamy się na trasie pierwszego ULTRA Jura MTB Maratonu, którego trasa prowadzi z Krzeszowic do Częstochowy. Prawdziwy test kondycji - Od lat w naszych głowach kiełkował pomysł organizacji czegoś więcej niż tylko zwykły maraton MTB. Dlatego przyszedł czas na ULTRA Jura MTB Maraton – wyjaśnia Dariusz Leśniewski, organizator wydarzenia. – To jest teren o ogromnym potencjale, nie raz udało nam się tutaj zapraszać uczestników na różnego rodzaju wydarzenia, ale brakowało tej kropki na „i”, którą jest właśnie formuła ULTRA. Dzięki współpracy z naszymi partnerami w tym roku podejmujemy wyzwanie i mamy nadzieję, że podejmą je również zawodnicy. Trasa ULTRA Jura MTB Maratonu prowadzi w dużej części rowerowym Szlakiem Orlich Gniazd. Na uczestników będą czekały nie tylko przepiękne widoki, ale również odcinki wymagające techniki jazdy, zmierzenia się z mocnymi podjazdami, jak i wszechobecnym piaskiem. - 160 kilometrów trasy, zawsze robi wrażenie, szczególnie gdy musimy ją pokonać w terenie. Dlatego właśnie nazwa ULTRA nie jest tutaj przypadkowa. Od dawna wszelkiego rodzaju formuły ultra zdobywają swoich fanów w biegach, pojawia się również coraz więcej różnego rodzaju inicjatyw rowerowych, ale takie wydarzenie będzie jedyne w swoim rodzaju - zachęca Roman Matysik z ULTRA Jura MTB Maratonu. - Ruszamy z Rynku w Krzeszowicach, uczestnicy mogą wybrać moment startu dogodny dla siebie, ale już limit na mecie jest jeden, trzeba zmieścić się do godziny Dodatkowa klasyfikacja rowerów elektrycznych Można wybrać tradycyjny rower, albo… rower elektryczny. W ramach ULTRA Jura MTB Maraton będzie obowiązywała osobna klasyfikacja e-bike. - Wbrew pozorom posiadacze rowerów elektrycznych wcale nie będą mieli łatwiej, bo jedna bateria nie wystarczy na cały dystans, trzeba więc ustalić odpowiednią logistykę. Co ważne Ci uczestnicy nie rywalizują wprost z pozostałymi, którzy stawiają wyłączeni na siłę własnych mięśni – tłumaczą organizatorzy. Trasa będzie oznaczona, do tego każdy zawodnik otrzyma również mapę trasy w formie elektronicznej oraz specjalne urządzenie pokazujące aktualną pozycję na mapie. Po drodze czekają bufety, gdzie będzie można odpocząć lub się posilić, a na mecie pasta party i gorące powitanie. Finałowe metry ultra maratonu zostaną zlokalizowane przy nowej siedzibie częstochowskiej Fabryki rowerów. Zapisz się już teraz - Widzimy się 9 lipca 2022, więc pozostało niewiele czasu do namysłu. Im wcześniej uda się zapisać, tym więcej można oszczędzić w ramach opłaty startowej. Zapewniamy Wam dobrą zabawę – to przede wszystkim – dodaje Dariusz Leśniewski. Wszystkie informacje związane z rejestracją na wydarzenie można znaleźć na stronie Terminy: 00:00 Jura Krakowsko-Częstochowska, to jeden z najpopularniejszych kierunków na weekendowe wyjazdy. Miejsce, które może zaoferować bardzo wiele atrakcji. Zarówno dla osób lubiących spędzać czas aktywnie jak i dla osób zainteresowanych zabytkami. Oczywiście Jura Krakowsko-Częstochowska, to również ciekawa przyroda. Poznajmy najciekawsze miejsca. Jura Krakowsko-Częstochowska jest
Góra Biakło, czyli Tatry i Warmia na JurzeCała Polska w jednym kadrze? No powiedzmy. Jest bowiem miejsce, w którym możecie zrobić zdjęcie, na którym widoczny będzie zarówno Giewont, jak i Olsztyn. Z… Czytaj dalej »Góra Biakło, czyli Tatry i Warmia na Jurze Jura Krakowsko-Częstochowska to nie tylko to, co myśliszW życiu nie pokusiłbym się o próbę stworzenia czegoś na kształt przewodnika po Jurze Krakowsko-Częstochowskiej. Mimo, że jako mieszkaniec Górnego Śląska byłem tu dziesiątki razy.… Czytaj dalej »Jura Krakowsko-Częstochowska to nie tylko to, co myślisz
Jura Krakowsko-Częstochowska to cudny region turystyczny. Rozciąga się od Częstochowy i Mstowa na północy, przez Ogrodzieniec aż po Kraków na południu. Jest to przepiękna kraina o urozmaiconym krajobrazie, z charakterystycznymi białymi ostańcami, bogata w zabytki szczególnie zamki i jego ruiny, cenna przyrodniczo i niezwykle
Piątek, 29 lipica 2022, Imieniny: Olafa, Marty, Ludmily Jedyny tygodnik regionalny z tradycjami. Rok założenia 1909. Jura Krakowsko-Częstochowska to wyjątkowe miejsce, szczególnie gdy pokonujemy je rowerem. A gdyby to zrobić to w jeden dzień? ULTRA wyzwanie czeka! Już 9 lipca spotkamy się na trasie pierwszego ULTRA Jura MTB Maratonu, którego trasa prowadzi z Krzeszowic do Częstochowy. Prawdziwy test kondycji – Od lat w naszych głowach kiełkował pomysł organizacji czegoś więcej niż tylko zwykły maraton MTB. Dlatego przyszedł czas na ULTRA Jura MTB Maraton – wyjaśnia Dariusz Leśniewski, organizator wydarzenia. – To jest teren o ogromnym potencjale, nie raz udało nam się tutaj zapraszać uczestników na różnego rodzaju wydarzenia, ale brakowało tej kropki na „i”, którą jest właśnie formuła ULTRA. Dzięki współpracy z naszymi partnerami w tym roku podejmujemy wyzwanie i mamy nadzieję, że podejmą je również zawodnicy. Trasa ULTRA Jura MTB Maratonu prowadzi w dużej części rowerowym Szlakiem Orlich Gniazd. Na uczestników będą czekały nie tylko przepiękne widoki, ale również odcinki wymagające techniki jazdy, zmierzenia się z mocnymi podjazdami, jak i wszechobecnym piaskiem. – 160 kilometrów trasy, zawsze robi wrażenie, szczególnie gdy musimy ją pokonać w terenie. Dlatego właśnie nazwa ULTRA nie jest tutaj przypadkowa. Od dawna wszelkiego rodzaju formuły ultra zdobywają swoich fanów w biegach, pojawia się również coraz więcej różnego rodzaju inicjatyw rowerowych, ale takie wydarzenie będzie jedyne w swoim rodzaju – zachęca Roman Matysik z ULTRA Jura MTB Maratonu. – Ruszamy z Rynku w Krzeszowicach, uczestnicy mogą wybrać moment startu dogodny dla siebie, ale już limit na mecie jest jeden, trzeba zmieścić się do godziny Dodatkowa klasyfikacja rowerów elektrycznych Można wybrać tradycyjny rower, albo… rower elektryczny. W ramach ULTRA Jura MTB Maraton będzie obowiązywała osobna klasyfikacja e-bike. – Wbrew pozorom posiadacze rowerów elektrycznych wcale nie będą mieli łatwiej, bo jedna bateria nie wystarczy na cały dystans, trzeba więc ustalić odpowiednią logistykę. Co ważne Ci uczestnicy nie rywalizują wprost z pozostałymi, którzy stawiają wyłączeni na siłę własnych mięśni – tłumaczą organizatorzy. Trasa będzie oznaczona, do tego każdy zawodnik otrzyma również mapę trasy w formie elektronicznej oraz specjalne urządzenie pokazujące aktualną pozycję na mapie. Po drodze czekają bufety, gdzie będzie można odpocząć lub się posilić, a na mecie pasta party i gorące powitanie. Finałowe metry ultra maratonu zostaną zlokalizowane przy nowej siedzibie częstochowskiej Fabryki rowerów. Zapisz się już teraz – Widzimy się 9 lipca 2022, więc pozostało niewiele czasu do namysłu. Im wcześniej uda się zapisać, tym więcej można oszczędzić w ramach opłaty startowej. Zapewniamy Wam dobrą zabawę – to przede wszystkim – dodaje Dariusz Leśniewski. Wszystkie informacje związane z rejestracją na wydarzenie można znaleźć na stronie
5Nc6f.
  • 1ooawo08or.pages.dev/92
  • 1ooawo08or.pages.dev/20
  • 1ooawo08or.pages.dev/36
  • 1ooawo08or.pages.dev/49
  • 1ooawo08or.pages.dev/71
  • 1ooawo08or.pages.dev/54
  • 1ooawo08or.pages.dev/85
  • 1ooawo08or.pages.dev/25
  • jura krakowsko częstochowska na jeden dzień